1 września 2011

Formowanka sztruksik

Mam ostatnio fazę na formowanki:)

Jakoś sprawdzają mi się najlepiej- zwłaszcza,ze mam pierwszy otulacz wełniany z którego jestem baaardzo zadowolona:)

W takiej formowance smyk śmiga latem bez otulacza:) Na bieżąco powstało ich kilka, ale jakoś ciągle w użyciu i nie ma kiedy obfocić. Dziś zaczynam nadrabiać zaległości:)


Na poczatek- formowanka sztruksowa:)

Super przewiewna.
Wewnątrz polar dający uczucie suchości- a przede wszystkim super zapierający się :) Na zewnątrz bawełniany sztruks. Dodatkowo wkład chłonny z frotty bawełnianej przyszyty jednym brzegiem- wyjmowany do prania i suszenia. Dzięki temu formowanka schnie szybciej:)





 Jest to kieszonka- wewnatrz jest miejsce na ewentualny dodatkowy wkład chłonny.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witam;)Dopiero dzisiaj odkryłam tą fantastyczną stronę szkoda że tak późno,bo już na sprzęcik do przewijania synka wydałam pokaźną sumkę ponad tysiąc zł kupując gdzie się da to co tańsze ale jak wiadomo wszystko kosztuje i tak grosik do grosika uskładało się.O hand made nie wiedziałam,że w ogóle istnieją dopóki na facebooku nie odkryłam firmy PUPEKO i to kilka dni temu a dziś wpisałam w przeglądarkę hand made pieluszki wielorazowe i tak trafiłam na tą fantastyczna stronę!!!!Dzięki wam że jesteście i bądźcie jak najdłużej.Przede wszystkim chwała wam za tutoriale na temat szycia pieluch wkładów i otulaczy z tego co akurat pod ręką się znajdzie nie wydająć na to kolejnej gruuubej kasy;)mam w domu maszynę do szycia-spadek po kochanej teściowej,muszę się nauczyć tylko obsługiawać to ustrojstwo,bo nigdy jakoś nie miałąm okazji.Pieluszka ze sztruksu to też bomba pomysł,pewnie spróbuję jak opanuję władanie maszyną,czego ma mnie uczyć mój kochany partner(he heh ciekawe komu szybciej braknie cierpliwości).
Fajnie się również dowiedzieć,że w niektórych miastach istnieją skklepy z wielorazówkami niestety moje nie zalicza się do nich:( Mieszkam w ciemnogrodzie gdzie pampers czy to oryginalny czy dyskontowy jest przedmiotem kultu najwyższego.Raz jeden widziałam jak para w parku przewijała swoje dziecko w pieluchy wielorazowe ale dopiero później(duuuuuużooooo później) chciało mi się dowiedzieć co to jest i z czym to się je.Jestem początkującą mamą pieluchującą wielorazowo zaledwie miesiąc z małym haczykiem ale zarówno ja jak i mój synek zdążyliśmy docenić zalety pieluch wielorazowych,mój synuś już nie chce pampersa w którym to kisił się pierwsze pół roku swojego żywota,przewiew w jajeczkach zrobił swoje.
w dzień w domu króluje u nas tetra z otulaczem najczęściej flip bo takich mam trzy sztuki ale pupeko bardziej mi pasuje ma głęboką kieszonkę zapobiegającą przesuwaniu się pieluchy,tetra jest niezastąpiona bo schnie mega szybko łatwo się ją zapiera nawet w ręku po siusiu można przepłukać zaprać mydłem i sru na balkon za dwie godziny w słoneczny dzień za cztery w pochmurny można ją używać ponownie(;))jest to nieocenione jak się ma w domu małego strażaka.Na spacerki są formowanki dzienne bawełniane eco pi,pupeko czy sketch bo takimi dysponuję akurat na podwórku pod blokiem kieszonka z wkładem(lub dwoma zależy ile mam zamiar spędzić czasu)kieszonki używam również dla starszej córci która już tylko w nocy miewa wpadki generalnie korzysta z nocnika z wielkim powodzeniem.No i na noc welurowa formowanka najlepsza kieszonkowa ale taką mam narazie jedną niestety drugą już wiem,że mogę uszyć sama co pewnie uczynię.Ale mój synuś wspomniany strażak przesikuje wszystko w ekspresowym tempie i szukam idealnego patentu na noc właśnie,bo o ile w pampku przesypia noc to w fomowance która niby ma zapewnić uczucie suchości budzi się w środku nocy zasikany po pachy i wariuje drugie pól bo trochę pospał to za żadne skarby nie da się położyć spać z powrotem.Efekt jest taki,że ja rano chodze jak zombie przy trójce dzieci a one mają wymagania jak male książęta proszę wieć o patent na noc musi to byc mega chłonne i faktycznie izolować pupę od mokrej tkaniny za sugestię i podpowiedzi z góry bardzo dziekuję.Nie wiem ile osób czyta tego bloga, ale szukam znajomych wielorazowo pieluchujących dzieci, z którymi mogłabym powymienaić się spostrzeżeniami na temat pieluch ale i zwyczajnie pogadać w moim miasteczku jakoś wszyscy pukają się w głowę słysząc o pieluchach do prania.

Madziula pisze...

Witaj!!
Bardzo mi miło,że jest nas- mam zbzikowanych wielorazowo- co raz więcej;)
Co do nocnej pieluszki i uczucia suchości, to mi najlepiej sprawdza się kieszonka z 2 wkładami bambusowymi składanymi- kikko, czasem synkowi dorzucam jeszcze jakiś wkładzik samoróbkę;) na kieszonkę dodatkowo układam córci wkładkę z polarka- kieszonka jednak często nie daje 100% uczucia suchości, a dodatkowa wkładka polarkowa sprawdza się fajnie;) synek mój to twardziel- mokra pieluszka w nocy mu nie przeszkadza, za to córa- pupka księżniczki;)
Wkładkę polarkową uszyjesz sobie spokojnie sama:D:D wystarczy kawałek polarka/ kocyka/ bluzy polarowej;) popróbuj różnych grubości polarka- mi na noc jednak ten grubszy sprawdza się lepiej.
Polarek możesz po prostu wyciąć, nie musisz go już obrębiać:)
Życzę powodzenia w nauce szycia- będę trzymała kciuki;)
W razie pytań bądź wątpliwości Pisz;) Odpowiem w miarę możliwości.

pozdrawiam cieplutko
Madziula

Anonimowy pisze...

Witam ponownie!!!Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź pani Magdo na prawdę jestem pod wielkim wrażeniem;).O polarkach wiem bo używam nie sądziłam tylko że ich grubość ma jakieś znaczenie czyli znowu dowiedziałam się coś nowego przez przypadek,wkładek polarowycha mam trochę zaopatrzyłam się w nie zaczynając pieluchować moje maluchy,są rewelacyjne;)lepsze niż jednorazowe bibułki,które mimo wygody spuszczania ich w ubikacji nie sprawiają,że dziecko ma sucho.Mój synek 5 kończy dziesięć miesięcy a możliwości ma nieograniczone dziś w nocy przesikał formowankę welurową kieszonkową z trzema wkładami(!!!!)masakra poprostu.Niemniej jednak dzieki za szybki odzew na pewno będę się odzywać tylko na maila bo może tak bedzie wygodniej.A formowankka na zdjęciu jest prześliczna