17 kwietnia 2011

Jak robić kaszkę z mlekiem do butelki na dobranoc ? Jaką kaszę do mleka wybrać?

 Jako dziecko butelkowe, Szczerbatek mój w pewnym momencie potrzebował mleka z dodatkiem by spokojniej spać w nocy. Dobrze, przeczytałam, że kleik, że kaszka, że do butelki- ale jak??

W butelce robiła się kołderka z kaszy / kleiku po wypitym mleku- właściwie połowa kaszki zostawała w butelce. Aż trafiliśmy meodą prób i błędów na sposób jak tą kaszę / kleik rozmieszać w butelce z mlekiem modyfikowanym. 

1. Można przygotowac wodę gotową do spożycia ( odpowiednia temperatura, oczywiście przegotowana) powoli wsypywać kleik / kaszke i mieszać energicznie. Potem jeszcze tylko dodać mleko :)
Często zdarza się, że przy tym sposobie kaszka/ kleik gęstnieje dopiero podczas jedzenia.

2. Można też wodę mocno podgrzać- gorącą wlać do butelki, dodać kaszę/ kleik i wówczas szybko wymieszać, po czym dodać wodę zimną, mleko  i gotowe:) tylko proporcje trzeba sobie samemu ułożyć:D
Przy tym drugim sposobie kasza / kleik pęcznieje już w butelce, więc całość robi sie taka fajna zawiesiną:)

Czym mieszać?? Widelcem lub trzepaczką;)

Polecam do tego szeroką butelkę Tomme Tippe lub Avent- my mamy tą drugą. Ma szeroki wlot, więc spokojnie można operować widelcem:D

Ile i jak odmierzyć kaszę / kleik do butelki?? 

Mamy do tego celu miarki od mleka:) teraz smyk zjada 180ml wody + 6 miarek ( chyba po 4,5 g) mleka + 4 miarki kleiku / kaszy :) Ale trzeba poeksperymentować- mniejsze dziecko potrzebuje bardziej płynną miksturkę, starsze gęstsza:)

Jaka kasza, jaki kleik do "kaszki z mlekiem" w butelce?

Najlepiej bezmleczna- ryżowa. Nie ma  potrzeby mieszać mleka- jeśli np. Dziecko jest na Nan i podamy kaszę z mlekiem Beliko może dziecko bolec brzuszek.
Jeśli mamy mleko i kaszkę z mlekiem tej samej firmy - to nadal nie wiadomo ile mleka a ile kaszy dodać.

Jeśli dodamy kleik ryżowy- nie zmieni on zbytnio smaku mleka.
Kaszka ryżowa truskawkowa da nam koktail o smaku truskawek :) Taka miksturka będzie troszkę bardziej słodka- niestety kaszki smakowe są dosładzane.
I tak dalej - różne smaki, różne gusta:)

Kaszka smakowa ( bananowa, truskawkowa etc.) zmieni swój kolor po kilku minutach - tak jak banan czy jabłko ciemnieje w kontakcie z powietrzem. Nie zmienia to smaku ani właściwości mleka / kaszki z mlekiem, jedynie jej wygląd. Spokojnie, to jeszcze się nie zepsuło :)

Jeśli kaszka z mlekiem postoi 15 minut w temperaturze pokojowej- nic jej się nie stanie.

Jaki smoczek do kaszy z mlekiem / kleiku z mlekiem?
Nalepiej o dużym otworze- specjalny do kaszy.
Nam fajnie sprawdza się trójprzepływowy Avent. Na początku dziecko nie wie jak z niego pić- trzeba odczekać i dać malcowi szansę nauczenia się. Z biegiem czasu smoczki staja się bardziej miękkie i smyk radzi sobie lepiej. Nam te smoczki na tyle przypadły do gustu, ze nie używamy już 6+ - dostaliśmy paczuszkę i nawet nie jest otwarta;)
A to z tego powodu,że troszke "przeciagalismy" czas wprowadzenia kolejnych;)


1 dziurka 0 m-cy+ MINI
2 dziurki 1 m-cy+ WOLNY
3 dziurki 3 m-cy+ ŚREDNI
4 dziurki 6 m-cy+ SZYBKI
1 szczelina 3 m-cy+ TRÓJPRZEPŁYWOWY


I tak na 1 maluch "ciągnął" do 3 mc
na 2 był od 3do 6 mc
na trójce od 6 mc do teraz- właściwie to już niewiele go używamy :) Do picia kubeczek lub trójprzepływowy.

Dzięki temu maluszek ma fajnie wyrobiony aparat artykulacyjny- za mały smoczek wymagał większej pracy :)

Ach i jeszcze jedno- o tym nie wiedziałam- niedawno Pani Doktor nas uświadomiła w tym temacie. Dla Szkrabka około 7 - 8 mc jeśli jest "typowym szczypiorem" jak mój synek, należy do każdej mieszanki z mlekiem dodawać trochę kleiku:)

Mleko modyfikowane - jak wybrać mieszankę zastępczą dla małego dziecka, analiza składu mleka modyfikowanego różnych firm


8 komentarzy:

Dagmara Hennig pisze...

Zagęszczam kaszką mleko na noc, by mały sobie trzymał i pił w razie potrzeby, nie mocząc butelki - wystarcza mu miarka kaszki na 4 miarki mleka - wtedy swobodnie sobie pije, a się nie leje. Nie ma sensu specjalnie zagęszczać - gęstą kaszkę lepiej dać łyżeczką, a w butelce przy wysilonym ssaniu dziecko łyka za dużo powietrza nawet przy najbardziej "cudacznych" smoczkach. Smoczki mam - jeden trójprzepływowy nuka szerokobutelkowy i drugi 3-6 z lekko powiekszoną igłą dziurką, właśnie do pzrecierowych soczków i kaszkowego mleka.

Fiamma pisze...

Tak naprawdę to kaszkę powinno się podawać łyżeczką. Mnie zawsze zgroza ogarnia, gdy czytam, słyszę o butelce z kaszką. Co za problem nakarmić dziecko przed snem normalną gęstą kaszką na kolację?

Madziula pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Madziula pisze...

Widzisz Kasiu, nie każde dziecko przez całą noc śpi niestety:(

Mój smyk w dzień śmiga, nie ma czasu na jedzenie :) W ciągu dnia zupki, obiadki, deserki, picie ze szklanki lub kubka - bez ustników :) Wieczorem dostaje gęsta kaszkę łyżeczką, a po 3 godzinach snu budzi się bo jest głodny:( więc nie ma zmiłuj- trzeba dać kaszkę z mlekiem w butelce niestety- nie mam serca by w środku nocy dziecko sadzać w krzesełko i karmić łyżeczką. Mój maluch 2 razy w nocy je i to 180 - 210 ml gęstego mleka z kaszą- by brzusio pełny był i pospać dał Szkrabowi:) Najpierw o 23 potem około 4 nad ranem. Próbowałam już go wodą przepajać, by odzwyczajać od nocnego jedzenia, lecz w takich przypadkach był za 20 minut płacz z głodu.
Do tego synek jest "szczypiorek" - chudzinka z niego straszna- 7 kg z groszem po tych chorobach ma przy 9 mc wieku:( Pani doktor wiec kazała nam kaszkę do mleka dosypywać i tak w nocy karmić.
ale owszem- polecam i całym sercem podpisuję się za jedzeniem kaszki na gęsto z łyżeczki wieczorem i do tego kubek mleczka - najlepiej ze zwykłego bez ustników:)
Ba! jeszcze lepiej mleczko mamine wprost z "baru mlecznego" :)

Ale czasem po prostu nie ma wyjścia i trzeba zamiast na ideały patrzeć na dobro dziecka:)

Madziula pisze...

iimajka, a próbowałaś Aventu butelki i smoczki??
Mój mały miał kolkę, strasznie łykał powietrze - przy Avencie było lepiej- widać jak się "odpwietrzają" te butle podczas picia. Słychać jak dziecko ssie i jak to powietrze pracuje w uszczelkach. Łyka powietrze dopiero jak butla jest zupełnie pusta a on chce ssać dalej.
Nie zauważyłam by coś wyciekało podczas konsumpcji. Dlatego zagęszczać mleczko zaczęłam dopiero gdy smyk bardzo schudł i nie najadał się podczas jednego karmienia "butelkowo- nocnego" w wieku jakichś 6 - 7 mc.

Dagmara Hennig pisze...

Tak, pierwszy był na avencie. Ale przy częstym wyparzaniu zaczynają w końcu przeciekać bokami i jest różnica między produktami z Niemiec i Anglii - mam wrażenie, że te produkowane na wyspach są solidniejsze...
Młodszy smoczków aventowskich nie chciał, wyłącznie zwykłe baby ono/canpola i potem szeroki nuka...
W ich przypadku nie wycieka przy piciu, ale jak mały trzyma butelkę obok buzi i smoczek się opiera o poduszkę ;) A miarka kaszki to zatrzymuje.
Gęstej kaszki z łyżeczki do dziś nie znosi, choć zupki, przecierki i banany jada :)

Madziula pisze...

iimajka, niestety te same produkty na zachodzie i u nas łączy jedynie nazwa- jakość już jest różna:/ Tak jak znajomy proszek do prania i perfumy kupuje jedynie w Niemczech - ma taka pracę że raz na 2 tygodnie śmiga na drugi koniec Polski, więc pozwolić sobie może:)
Wiesz, tak sobie myślę, że to moze i lepiej,że kaszek nie lubi Twój Szkrabek- wszak one jednak nieźle tuczą i w większości mają słodkie dodatki:( Mój natomiast ostatnio ukradł mi podczas robienia kanapek kromkę chleba i z wielką radoscią zaczął ją "gryźć":) normalnie w szoku byłam jak ładnie dziąsełkami kęski odrywał- więc powolutku bedziemy przechodzić na wersje kanapkową:) Od zupek woli już kawałki jarzynek ugotowanych na miękko- wszystko co da się rączka złapać i samemu "ugryźć" hehe:)
Za to nieznosi herbatek, soczków itp.- jedynie sama przegotowana woda:D
Niezłe smakoszki z naszych pociech, prawda??
Gusta się pięknie kształtują:)
Pozdrawiam gorąco wielbiciela bananów:D

Anonimowy pisze...

Post stary ale odpowiem,bo we mnie az sie gotuje,jak czytam:co za problem. A niech pani kasia sobie wyobrazi,ze czasem jest problem. Nie kazde dziecko lapie w mig lyzeczke,nie kazde chetnie z niej je. U nas jedzenie lyzeczka to glownie zabawa. Owszem czasem zje cala porcje,ale czasem zaciska usta po kilku lyzeczkach. I glodnego mam polozyc spac? Zeby co godzine sie budzil z glodu? Po samym mleku tez szybko glodnieje,wiec jedynie nadzieje w zageszczonym mleku. A i jak jest w tekscie powyzej,w 7-8mscu nawet w schemacie jest,zeby zageszczac mleko kleikiem.i to kazde.