gotowa poszewka:
i z ukochanym misiem od Cioci Kasi:):)
tak, tak, Błażejek kocha całym serduszkiem swoje dwa pluszowe misie- od Cioci Kasi i od Oliwki- ostatnimi czasy bez misiaczków snu nie ma:) a i w ciagu dnia często mu towarzyszą:)
A jak to z poszewką było, mozesz przeczytac tu : ...
Niestety kaski na swięta niewiele- a chciałoby się smykowi cos wyjatkowego kupić i tak...
Po gg rozmówce z pewną wspaniałą osóbką, wpadł mi do głowy pomysł na prezent mikołajkowy dla synka:)
Chłopoak uwielbia zwierzatka- jego tata traktorki i wsio co z pracą na roli i ze zwierzątkami się wiąże - więc prezent wiazany dla ou:) mam nadzieję,ze jeden bedzie sie cieszył z aplikacji, a drugi z tego,że cieszy się ten mniejszy właśnie z traktorka:D:D
Ale do brzegu:)
Odkopałam kawałki bawełny, pobawiłam sie dzis w patchworki- z ilu trójkatów to to jest złożone sama nie wiem:/ ale roboty było z dopasowywaniem i zszywaniem,ze hoho!!
Troszkę zabawy z wycinaniem aplikacji a teraz jestem w fazie naszywania ich:)
Oto projekt- jescze nie pozszywane, pstryknełam jedynie fotke by pamietać gdzie co miało być:)
jak Bozia da zdrówko i siły, do wtorkowego ranka powinnam zdarzyć,. a moze i kołderka bedzie, kto wie??
To pomarańczowe w dolnym lewym rogu to marchewki- bedą miały wstążeczkowe natki do łapania;) nad stawikiem jeszcze bedą też wstażeczkowe "pałki", słonko będzie miało wstażeczkowe promyki- smyk uwielbia ostatnio takie sielskie obrazeczki:D:D
Ps. Olu- jeśli z tym mi sie powiedzie, może i dla Twojego maluszka kołderka z podusią sie uda- mam teraz wprawkę małą:D:D
Poszewka była szyta z przeogromnym tempem, przy szalejącej nitce (!!!) nie wiem co sie poprzestawiało w mej nmaszynie- ale co ja sie z nią namęczyłam... w każdym badź razie, wsio potem naszywałam białą nitką :/
Więc już wiem, co trzeba będzie poprawić:)
A tutaj zdjątka gotowej poszeweczki z podusią:)
1 komentarz:
cudowna ta poszewka!!!!
dziękuję za udział w moim candy, powodzenia!!!!
Prześlij komentarz