Candy rocznickowe dobiegło końca:)
Losowanie przebiegło zgodnie z zamysłem, tylko czasu jakos zabrakło by wstawić fotorelację z niego:)
Ale już nadrabiam zaległości:)
Dziękuję Wam ślicznie za udział
Candy cieszyło sie sporą popularnością, co odczułam wypisując i wycinając losy:):)
Żebyście widzieli jakiego banana miałam na buzi:):)
A uzbierała sie losów pokaźna kupka:
A oto przebieg losowania
Troszkę było utrudnień, gdyż aparat stał sie ciekawszym obiektem niż sam proces losowania..
ale udało się;)
Choć nie do końca- cieżko było odzyskać wybrany los :D:D
Po przekupieniu delikwenta jabłkiem, los został odzyskany :)
WYGRAŁA:
indzia pisze...
To ja stoję w kolejce po cukierasy. Mój blog: http://indzia.blogspot.com/
13 września 2011 20:00
Indzia- gratuluję serdecznie:):)
Mam nadzieję, ze pieluszka przypadnie Wam do gustu i będzie ładnie lezała na pupci Miśkowej;)
Dorzucę wam małą niespodziewajkę do paczuszki:)
Coś na jesienno-zimowe wieczorki;) Na poprawę humorku przy zawierusze za oknem:)
8 komentarzy:
no to czekam :)
ja również z niecierpliwością oczekuje wyników ;) i mocko trzymam kciuki bo może to my ;)
Poślizg nie poślizg warto poczekać :)
czekamy z Lulu na wyniki)
Poczekam z niecierpliwością.
Gratuluję Indziu!!!
Bardzo dziękuję. Ostatnio mam szczęście do wygranych. Chyba w totka trzeba zagrać.
Serdecznie gratuluję Indzi!
Dziękuję za zabawę i pozdrawiam ciepło!
Prześlij komentarz