Tydzień ostatni był dosć pracowity:)
Troszkę pieluszek wyskoczyło spod maszyny:)
W sobotę apatrat powędrował grzecznościowo na sesję fotograficzną, wczoraj mieliśmy niezapowiedzianych gości, więc pieluszki na zdjęcia czekają:)
Będzie kilka sztuk "do upolowania":)
Czekam teraz by maluszek zasnął i łapię za aparacik;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz