30 września 2011

Poprawiacz humorku

Dyrygent niezadowolony z gry bębnów:
- Jak widać, że jest kiepskim materiałem na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś zza bębnów odpowiada:
- A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.

1 komentarz:

M(aniek) pisze...

hehe moja pani dyrygent pewnie by sie obraziła :p ale kawał fajny :)