8 kwietnia 2013

nowe otulacze polarkowe





Kotek na gaszonej czerwieni:)

 mój faworyt - charakterrrny kocurek z długim ogonkiem:)
Już przeciąga się z myślą o wygrzewaniu się na słonku:)


 

Zeberka Nb/S




Traktorek- wewnątrz błękit OS




Małpka na oliwce OS





Miało być "jakieś zwierzątko dla dziewczynki " więc powstała myszka z serkiem na jagodowym tle :):)





 moja córcia się w niej strasznie zakochała :) 

 Otulaczyk Noworodkowy z gumeczkami po bokach


 na plecach gładziutki








3 komentarze:

Violianka pisze...

Piękne te otulacze! Jaka jest cena?


Zastanawiam się czy będą odpowiednie na czas wiosenno - letni, czy nie będzie w nich za ciepło małej pupce? Nie mam jeszcze doświadczenia jak wiesz... ale czas szybko leci i już niedługo :)

Pozdrawiam! Ania

Madziula pisze...

Kochana cenniczek jest tuaj:

http://pieluszkomania.blogspot.com/p/cennik.html

NA upały goraco odradzam wszelkie optulacze:) najlepiej formowaneczka i położyć smyka na kocyku polarkowym lub wełnianym- niech się pupcia wentyluje;)
Polarek u mnie jest w ruchu do 25-28C W upały już przechodzę na same formowaneczki, ale to musiałąbyśsama sprawdzic:)

Mam też wersje dla maluszków z jednej warstwy polarka- w miejscu strategicznym 2 warstwy by ograniczyc przecieki.


Z tego co patrzę Masz termineg na pierwszą połowę maja??:)
Ja na twoim miejscu kochana zaopatrzyłabym sie w max 1 noworodkowy lub NB/S polarkowy- chłodniejsze dni często sie. zdarzają, ale w lipcu to raczej upałki;) Za to od sierpnia gdy już będzie chłodniej, spokojnie na One Size Będziesz mogła przeskoczyć:):) a w nim to już spokojnie jesień, zima wiosna:D:D:D


przepraszm jesli za bardzo pokreciłam- córcia przy cycusiu ;)


Jeszcze tylko po cichutku Ci powiem,że w lipcu wracam do pracy i od wakacji będę powolutku zwalniała z szyciem- 1 wrzesień to już praca na pełnym biegu będzie i najprawdopodobniej na kilka miesiecy zarzucę znów szycie- do czas gdy się troszke ogarnę i nauczę "nowego" zycia z dwójką dzieci "uczących " się ;)

Violianka pisze...

Oj dzięki Ci dobra kobieto za info! Piękne te Twoje produkcje i tęskno mi będzie za fotkami najnowszych w kolekcji. Póki co niestety zakupów poczynić nie mogę - budżet już daaawno przekroczony na cele okołopieluszkowe, a wiadomo, że życie musi zweryfikować, co i kiedy będę stosowała dla mojej Hańci ;). Termin tuż, tuż... Pozdrawiam!