Zdjęcia pochodzą z tej strony
Opis dodałam własny:)
Z czego można uszyć pieluchę kieszonkę?
- z polarku - wówczas warstwa wewnętrzna odciąga wilgoć od pupy dziecka, natomiast zewnętrzna zabezpiecza przed przeciekami
- z polarku i flanelki / bawełny/ mikropolarku, badź tego co mamy pod ręką;)
- z pula i polarku/ flanelki/ bawełny etc :) kombinacje dowolne:)
Jak widać, mozna tkaniny zamówić, bądź sposobem domowym zrobić "cos z niczego" wykorzystując np. stare pieluszki, starą pościel, ręczniki, bluzę polarkową, kocyk polarkowy etc.
Na początek od wykroju odrysowujemy na tkaninie formę pieluszki - tutaj oczywiście tkanina złożona jest na pół, tak samo foremka papierowa.
Oczywiście potrzebujemy dwóch kawałków
Zaznaczamy np. kredą pasmanteryjną miejsce wszycia gumeczek
Pozostawiając około 1 cm na szew oznaczamy miejsce wszycia rzepu na skrzydełku bocznym
Umieszczamy rzep mocując go za pomocą szpilek, tak samoż łączymy obie tkaniny - zabezpieczy to przed przesuwaniem się obu części podczas zszywania.
Zszywamy nasza kieszonkę pozostawiając wolną przestrzeń przy pleckach- tam bedzie wejście kieszonki
Przyszywamy gumeczki przy nóżkach.
Następnie przyszywamy gumeczki wokół wejścia do kieszonki
wzmacniamy szew przy gumeczkach zamykających wejście do kieszonki pieluszkowej
Teraz zostało jeszcze wykonać przeszycia gumeczek między nóżkami
Gotowa pieluszka kieszonka
Wystarczy do pieluszki łożyć wkład chłonny bądź prefold...
I można śmiało używać nową pieluszkę
Powodzenia!!!
4 komentarze:
Witaj : )
Dziękuję Ci za miły komentarz na moim blogu. Czuję się zaszczycona, Twoimi odwiedzinami. Piszesz, że doświadczenie Twoje to dopiero dziesięć miesięcy. Dla mnie to aż dziesięć miesięcy :)
Niestety często spotykam się z sytuacją kiedy to osoby mające coś do powiedzenia w danym temacie traktują w sposób ,, olewający ” tych którzy dopiero raczkują. Doskonale już rozumiem co miałaś na myśli pisząc, że szycie niektórych pieluszek zajmuje Ci sporo czasu :)
Próbowałam coś szyć z polaru, ale maszyna nie za bardzo chciała współpracować. Muszę trochę pokombinować z jej ustawieniami , ale to dopiero jak znajdę trochę wolnego czasu. Ostatnio zajęłam się troszkę haftem. Widziałam na różnych blogach pieluszki z napami i muszę przyznać, że nieźle to wygląda i na pewno jest praktyczne.
Jeśli sprawdzą się te pieluszki, które mam zamiar uszyć to pomyślę nad zakupem napownicy i kawałka PUL-u. Wczoraj w Tesco kupiłam mięciutkie ściereczki z mikrofibry ( coś jak te Twoje z Biedronki tyle, że białe ) idealne na wkłady :).
Pozdrawiam Renata :)
Och, ja także dziękuję za linka do mojego bloga :) Szycie pieluszek jest bardzo przyjemne...teraz nabrałam ochoty na uszycie pieluszki z polaru...I mam pytanie...czy używasz takich zwykłych rzepów z pasmanterii czy jakiś "specjalnych"?
Rzep kupuję w pasmanterii - zazwyczaj dostępny jest niestety tylko taki "twardy". Udało mi się namierzyć bardzo miękki i trwalszy- niestety nie wiem jak się on nazywa. W dotyku ma się wrażenie,że taśma na której jest on umieszczony jest jakby z dodatkiem bawełny. Sprowadza mi go specjalnie kobitka ze sklepu z dodatkami krawieckimi- kupuję od razu całą rolkę.
Dziękuję za odpowiedź. Pytałam, bo u mnie w pasmanterii jest strasznie twardy co mnie "odstrasza" od zakupu...
Prześlij komentarz