Dziś popołudniu Szczerbatek odwiedził babcię, więc miałam troszke czasu na mały romans z maszyną- efekt welurkowo- polarkowa kieszonka/ otulacz z aplikacjami w kwiatuszki, wkładki polarkowe " sucha pieluszka" i 3 nowe otulacze:)
2 z serii "zwierzyniec" - piesek w czekoladzie i jeżyk na zielonej trawce, oraz paseczki niegniotki w wersji light:) czyli cieniutki otulacz z tkaninką laminowaną.
Zdjatka już niedługo- Szczerbaciątko bawi się ślicznie więc marzenie to dokończenie otulacza jeans'owego i satynkowego w cętki lamparcie:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz