Tydzień ostatni wyjątkowo był ciężki. Ale udało się, i już jestem po "papierologii" z fundacji:)
Wczoraj popołudnie i wieczorek minął pod hasłem: "Relaks przy maszynie" :D Chciałam teraz wrzucić zdjęcia, lecz akumulatorek powiedział stanowczo: NIE.
Cóż trzeba będzie poczekać aż się naje:D
W planach popołudniowych- zdjątka 10 pieluszek na blogu :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz