Piękne otulacze.Ja za swoje jeszcze się nie zabrałam , bo zawsze mi coś brakuje jak nie rzepa, to gumki albo czasu. Super pomysł z napami.Ja również mam w planach zakup napownicy w niedalekiej przyszłości. Czy mogłabyś mi dać jakąś wskazówkę co do ustawień maszyny przy szyciu polaru, bo moja coś nie chce mnie słuchać:(
Mamaga, Kasia, Renka- dzięki za miłe słowa:) Renko, gdy bedę następnym razem szyła otulacz polarkowy zrobię zdjecia ustawieniom maszyny :) Dam ci znać:)
Fantastycznabi
OdpowiedzUsuńPiękne otulacze.Ja za swoje jeszcze się nie zabrałam , bo zawsze mi coś brakuje jak nie rzepa, to gumki albo czasu.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z napami.Ja również mam w planach zakup napownicy w niedalekiej przyszłości.
Czy mogłabyś mi dać jakąś wskazówkę co do ustawień maszyny przy szyciu polaru, bo moja coś nie chce mnie słuchać:(
Pozdrawiam serdecznie.
Och cudności!!! I te poniżej również...francja elegancja...:)
OdpowiedzUsuńMamaga, Kasia, Renka- dzięki za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńRenko, gdy bedę następnym razem szyła otulacz polarkowy zrobię zdjecia ustawieniom maszyny :) Dam ci znać:)